Rano zerwałam się na równe nogi, spałam w ubraniu. Nialla nie było już w pokoju. Popatrzyłam na zegarek była już 10.45 . Nie mogłam uwierzyc, ze tak długo spałam. W sumie nie dziwiłam sie sobie, jego łóżko było takie wygooodne. Jedyne za co siebie nienawidziałam tego dnia, to za to, ze miało mnie nie byc o swicie, chciałam uniknąć rozmowy z Zaynem, wykrasć się z domu z samego rana a potem zamknąć się we własnym zaciszu domowym. Nie udało się, chociaż miałam namiastkę nadziei, że jeszcze się nie obudził. Pobiegłam do łazienki i obmyłam twarz wodą, nie miałam tu szczoteczki, ale w szafce znalazłam jakąś zapasową jeszcze nierozpakowaną, chwyciłam za nia i bez zastanowienia wyszczotkowałam nią swoja jamę ustną, po czym wzięłam grzebień blondyna i uczesałam włosy w kucyk. Poprawiłam swoje ubranie i usiadłam na łóżku rozmyslając co zrobić. Nagle do pokoju z rękami pełnymi nadgryzionych kapek wparował Nialler.
- O wstałaś już - powiedział z pełnymi ustami
- Tak tak, ale chyba troszke zaspałam.. zawsze tak zaznaczasz swoje kanapki ?
- Tak, zazwyczaj je nadgryzam , zeby nikt inny ich już nie zjadł. Ale uchowala się jeszcze jedna nie ugryziona, trzymaj. - powiedział i podał mi jedzenie, zaczęłam jeść
- Wszyscy już wstali? - zapytałam zdenerwowana
- Narazie ja jestem na nogach i Liam robi śniadanie, ukradłem mu.. troche kanapek.
- A Harry, Louis , Zayn? - zapytałam
- Są jeszcze w swoich pokojach ale dokładnie, o właśnie teraz idziemy na śniadanie. - powiedział
- Co ? Cooo? No nie.. - syknęłam
- Chodź, nie martw się, będzie dobrze.. pójdziesz ze mną, usiądziesz obok mnie przy naszym dużym stole. - powiedział, w pełni mu ufałam więc wyszlismy na korytarz, szłam z nim przodem, nagle wyszedł z pokoju Louis i szedł z nami korytarzem, skierowaliśmy się na schody i weszlismy do jadalni. Przy stole siedział Liam , Harry i Zayn. Poszłam za Niallerem i zajęłam miejsce to które było wolne - na przeciw Zayna, lekko zdenerwowana przywitałam się ze wszystkimi i życzyłam smacznego.
- Jak się spało? Bo ja fantazjowałem o Rose.. i nie mogłem zasnac - krzyknął Harreh
- NIE FANTAZJOWAŁEŚ O MNIE? - stwierdził Louis ze smutkiem - Cały czas mnie zdradzasz, to wkurzające - po tych słowach popatrzyłam prosto w oczy Zayna, wiedział co mam na myśli. "Cały czas mnie zdradzasz" te słowa krążyły cały czas w mojej głowie. Zjadłam jajecznicę , co chwile cuzłam na sobie łapczywy wzrok Zayna, jego pełne bólu oczy zachęcające do rozmowy. Zawstydzona ciągłym jego obserwowaniem mnie konsumowałam kanapkę z salatą, pomidorem , cebulą i szczypiorkiem popijając to herbatą. Louis i Harry nadal konwersowali o mnie. Harry mówił jak to "spędził ze mną noc" i jak to o mnie fantazjował a Louis wkurzony jęczał żałośnie.
- Lezeliśmy razem sobie... - szepnął Harry
- THAT SHOULD BE ME.... - powiedział Louis
- Nie jedzcie łyzkami, bardzo prosze - szepnął Liam prosząco
- ZOSTAWCIE COŚ DLA MNIE - krzyknął Nialler
- Masz całą patelnię jajecznicy? - powiedział Zayn
Po sniadaniu pomogłam Liamowi posprzątac i umyć naczynia, na poczatku nei chciał żeby mu ktoś pomagał, ale potem się zgodził. Rozmawialiśmy o zespole, wypytywał mnie dlaczego byłam tak cicho na śniadaniu z Zaynem, powiedziałam mu, że się posprzeczaliśmy, nie chciałam wszystkich w to wciagać. Gdy skończyliśmy weszliśmy do salonu, wszyscy siedzieli wgapiajac się w telewizor prócz Zayna, miał głowę opuszczoną w dół i bawił się swoimi dłońmi. Z jego twarzy można było wyczytac ból, ale nie tylko z jego.. z mojej również.
- Ja już bedę lecieć. - powiedziałam z udawanym uśmiechem
- Ale spotkamy się wieczorem ? - przystąpił do mnie Harry
- Tsaaa.. jasne jasne, Harry jeszcze chyba nie wytrzeźwiałeś - powiedziałam i pogłaskałam go w lokowate włoski
- Ja.. ja też będe się zbierał - powiedział zamyślony Zayn nie patrząc na chłopaków tylko w podłogę
Nie czekałam na niego, chciałam uniknąć tej rozmowy, poszłam do korytarza wzięłam torebkę i pomachałam chłopakom, zobaczyłam jak Nialler puszcza mi oczko, po czym szybko wyszłam z domu.
CLICK
- Zaczekaj! - krzyknął Zayn wybiegajac za mną
- Nie. - powiedziałam idąc przed siebie
- Rose, stój! Nie idź, chce wyjaśnić. - powiedział
- A ja nie chcę słuchać.. - powiedziałam
- To jak mamy się pogodzić, jeśli ty nie chcesz mnie wogóle wysłuchać...
- Może ja po prostu nie chcę się z Toba godzić.. - powiedziałam i stanęłam na chodniku odwracając się do niego przodem
- Rose, to nie tak jak myślisz. Nie odpisałem na ten list, to co napisała to wszystko nieprawda, wcale mi nie było z nią dobrze. Rosalie.
- Te pocałunki, te noce.. - zaczęłam przypominać mu treść listu
- Przestań! - syknął
- Z nikim ci nie bedzie tak dobrze jak ze mną - kontynuowałam
- Przestań , przestań! - mówił, prosił, błagał
- Dobrze, przestanę. Ale mam jedno pytanie. - zblizyliśmy się do siebie - Czy zadzwoniłeś do niej? Czy rozmawiałeś z nia po tym liście? Widziałeś się z nią? - zapytałam, kiedy po chwili nie otrzymałam odpowiedzi wiedziałam, już wszystko wiedziałam, to było jak uderzenie młotem prosto w głowę, tak dosadne, ze nie potrzebowałam wiecej, miałam ochote usiąść w domu, rozwalić się z winem i czekoladowymi lodami, upić się i zapomnieć, żeby już nie pamiętac o tym wszystkim.
- Ah tak, czyli jednak.. wspaniale - powiedziałam przez łzy które nagromadziły się w moich oczach
- Rose.. Rose wybacz.. - powiedział
- Nie. Ja już nie potrafię wybaczać, nie potrafię ufac wiesz komu? Tobie. Juz nigdy nie będę miała do Ciebie takiego zaufania, właśnie straciłeś to. Myślę że powinniśmy się rozstać. - szepnęłam przez łzy
- Też tak uważam.. - powiedział wbijajac wzrok w chodnik
- To najlepsze rozwiązanie - powiedziałam i ruszyłam przed siebie, nie powstrzymywałam już łez, puściłam je wolno aby leciały jak wodospad po moich czerwonych policzkach od zdenerwowania. Czy bolało? Bolało cholernie, własnie rozstałam się z osobą z którą byłam kilkanaście miesięcy. To minęło, i już nie wróci. Jedyne co moze wrócić? Związek Zayna i Perrie.. szeptałam do siebie, po czym pobiegłam do domu chodnikiem
*oczami Zayn'a*
Stałem bezradny na chodniku, dopiero uświadomiłem sobie co się stało, do czego właśnie doszło. Utraciłem najbliższą mi osobę, moje oparcie i moją wiare we mnie. Odeszła.. To co miało trwać wiecznie, skończyło się właśnie w tej chwili. Przykucnąłem na chodniku chowajac twarz w dłoniach, delikatnie otarłem swoje łzy które spłynęły po moim bladym policzku, kapały na moje spodnie, usiadłem i czekałem. Czekałem i czekałem. Na co? Na kres mojego życia, nie miałem po co żyć, dawała mi tyle szans, pokazywała że wybacza, że jest, swoją radością udowadniała jak mnie kocha. Z nikim mi tak nie będzie, nawet z ta pieprzoną Perrie. Żałowałem, że miałem kiedykolwiek do czynienia z kimś takim. Na podwórko wybiegł Liam i Niall, chcieli wiedziec co się stało, widziali moje zaczerwienione oczy i klepali mnie po ramionach. Niall schylił głowę w dół i tkwił bez słowa.
- NIGDY O NIEJ KURWA NIE ZAPOMNIE. JESTEM PIEPRZONYM FRAJEREM KURWA MAĆ. - krzyczałem
Wkurzony wstałem i wszedłem do domu, trzasnąłem drzwimi tak że wystraszyłem stojącego przy nich Louisa i Harrego. Wbigłem do pokoju i rzuciłem się na łóżko. Chciałem umrzeć, o tak.. chciałem... ale sam od tak nie mogłem, trzeba było sobie pomóc. Ale jak nieudacznik mógł sobie dac rade jak ra zmu nie wyszło? Teraz trzeba sobie dac rade, musi sie udać.
_____________________________________________
Waaaasze długie komentarze mnie budują i napawaja do pisania! KOCHAM WAS x
Błagam tylko bez krotk ich komentarzy, one mnie irytują :( Ja sie spisze a tu taki krotki jedne komciak :(
zajebiste
OdpowiedzUsuńI LIKE IT!!! *_*
OdpowiedzUsuńCzekam na następny :)
zajebiste prosze cie niech zayn i rose niech znów bedą razm oni do siebie pasują błagam a tak wogóle to jeszcze raz zzzzzzaaaaaaaaaajjjjjjjjeeeeeeeeebbbbbbbbbiiiiiissssstttttyyy!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam twojego bloga, ciągła akcja to jest cos ;) Ale złamałaś mi serce tym ze Zayn z Rosse sie rozstali. Przez tego bloga, zupełnie zmieniłam postrzeganie o Zaynie, teraz wydaje mi sie taki opiekuńczy i troskliwy. Ale po tym rozdziale sama juz nie wiem. W kazdym razie jestem mega ciekawa co bedzie dalej. Ale bardziej o zdrade podejrzewałam ROSSE i Nialla, a nie Maliczka. Czekam na NN :D
OdpowiedzUsuńJeju, ale świetny *.* Kiedy następny? :) Tylko prosze żeby Zayn'owi sie nie udało znów popełnić samobójstwo ! :>
OdpowiedzUsuńkocham twojego bloga. kiedy następny bo nie mogę się doczekać !! to jest takie cudowne , mam nadzieje ze się pogodzą i będą razem już na zawsze będa razem i mam nadzieje że Zayn n nie popełni samobójstwa.
OdpowiedzUsuńPS> kocham cięęę.ęę <333
Super rozdział, mam jednak nadzieję, że Zaynowi nie uda się popełnić samobójstwa i że Zayn i Rosse znów będą razem, oni są taką fajną parą ^^. Nie mogę się doczekać na następny rozdział, wim, że dodajesz nawet po kilka dziennie ale przy tak fajnym blogu jak ten to dla mnie mało...mogłabym od razu przeczytać twoją książkę :*
OdpowiedzUsuńnie nie nie niech nie popełnia samobujstwa ! Twój blog jest naprawde świetny , uwielbiam go czytac ! naprawde masz talent ! co do rozdziału to zajebisty jak zawsze ;) czekam na NN ;)
OdpowiedzUsuńJenyyy!!! Dziewczyno nawet nie wiesz jak ja cię kocham, kocham, kocham! Kocham cię! i twojego bloga xoxo tylko nie uśmiercaj Zayna proszęęę ;)) z niecierpliwością czekam na nexta <3 to jeden z najlepszych blogów jakie czytałam ;** codziennie rano budzę się z myślą: "oo dzisiaj nowy rozdziałek" i dzień staje mi się lepszy!!! dziękuję ci za to <3 <3 <3
OdpowiedzUsuń~Ania~
Mam nadzieję, że wrócą do siebie... Wprawdzie w związkach nie zawsze jest wszystko takie łatwe. Ale ja wierzę, że im się uda. Czekam na kolejny rozdział z niecierpliwością! <3
OdpowiedzUsuńJejku, popłakałam się ;( Niech oni wrócą do siebie. Muszą . ;( Kocham , Kocham , Kocham twojego bloga. Z niecierpliwością czekam na następny <3
OdpowiedzUsuń+ Niech Zayn znów nie próbuje się zabić ;( <3
jezu, prosze niech zayn nie popełnia samobójstwa, to bedzie straszne, najfajniej by było jakby rose i zayn wrócili do siebie, po jakimś czasie, ale wrócili.
OdpowiedzUsuńostatnio zaczełaś pisac, po prostu...no, nie da sie tego opisac, inaczej, lepiej , coś sie zmieniło.
z niecierpliwością czekam na nastepny rozdział.
w tym momencie po przeczytaniu tego rozdziału totalnie się rozkleiłam piosenka nadawała tło wyobraziłam sobie wszystko dokładnie i myślę ze masz dar to takiego typu scen naprawdę co do bohaterów myślę ze Zayn musi wziąć się w garść i pokazać jej że mu zależy jeszcze jestem ciekawa bo coś czuje że coś Harry daje znaki ale nie wiem może się mylę
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny
Paulina XX
ile emocji wychodzi ze mnie podczas czytania Twoim rozdziałów. jacie. uwielbiam je czytać. http://paczanga.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń@Dosiek_
Jejku jaki boski rozdział . *.*
OdpowiedzUsuńMiała szklany w oczach jak oni się rozstawali . : [
Kocham twój blog . ♥ '
Mam nadzieje że Rose i Zayn się zejdą ! Oni muszą być razem ! Czemu zawsze musi sie coś spieprzyć żeby to docenić ? Nie wiem , ale zrób tak żeby znowu byli razem ! : )
OdpowiedzUsuńAjajajja. Czemu mi to zrobilaś ? ;ooo NIe nie nie
OdpowiedzUsuń11 niech oni się zejdą.. kochalam ich razem .! nie chce żeby Rose była z Hazzą lub Niallem !! Plisss. ! A TAK POA TYM KOCHAM TWOJ SPOSÓB PISANIA !
Nie wiem po prostu jak to opisać , bo to co co napisałaś to jest coś cudownego i ja nie potrafię wypowiedzieć się na ten tema , ale spróbuję :C . Piszesz świetnie od samego początku kiedy zaczęłaś pisać tego bloga , wiedziałam że to będzie coś wspaniałego i nie będzie to blog na miesiąc , a na więcej i właśnie to mi się podoba . Że nie jest wszystko hepi i w ogóle . Tylko szkoda mi jest Rose i Zayn`a którzy cierpią przez miłość [ skrzywdziłaś ich aww :C ] ale mam wielką nadzieje że połączysz ich , że znów będą razem i pokonają wszystkie przeszkody przez tą pieproszoną Perri [ przepraszam za jakie kol wiek brzydkie słownictwo ] . Oby im się udało i przetrwali dołki w swoim życiu . Błagam zrób tak żeby byli razem , żeby dalej radę ! Oni muszą być razem . ! ♥
OdpowiedzUsuńTak po za tym to beczałam , ciągle beczałam jeszcze musiałaś dodać tą Avril :c . Lubię , kocham twój blog jak tak opisujesz wszystko z dokładnością i potrafisz wczuć się w rolę . Czytając to właśnie można wczuć się w bohaterów i to jest najfajniejsze . Przeżywasz razem z nim skutki miłości i zakochania . Jesteś boska i nie wiem co mogę jeszcze napisać , bardzo podoba mi się twój styl pisania i bohaterowie tego opowiadania które ty piszesz . KOCHAM CIĘ CAŁYM SERDUSZKIEM I BARDZO , A TO BARDZO CIĘ POZDRAWIAM . :* ♥ ♥ ♥
PS : ZŁĄCZ MALIKA I ROSE , bo jak nie to dostaniesz w pupę :* . kocham cie ♥
~ Vickii ~
Kocham Cię !!!
OdpowiedzUsuńSorkki że nie pisałam ci przez kilka dni komentarzy ale byłam na obozie i dopiero teraz weszłam i nie mogę się powstrzymać od łez. Nawet sama nie wiem czemu płaczę, bo przecież to tylko opowiadanie, ale jak ty to wszystko opisujesz to o JEZU !! Nie mogę powstrzymać moich emocji.
Po prostu kocham cię i twoje opowiadanie, życzę ci weny i pisz dalej !!! :) <3
Jenyyy ten blog jest świetny *.*. Proszę Cię tylko niech Zayn i Rose do siebie wrócą i się pogodza, tylko Zayn niech sobie nic nie robi :). Nie moge sie już doczekać następnego zajebistego rozdziału :*. Kocham Cię ♥.
OdpowiedzUsuńJest na to czekałam !!!! Wiem że to ich boli ale ja bym chciała żeby Rose była z Niallem ! Ona jest przy nim bezpieczna to widać ! Teraz już czytam na bieżąco , ponieważ przeczytałam już wszystkie 59 rozdziały z tym w jeden dzień :)
OdpowiedzUsuńMasz na prawdę talent do pisania ! W szkolę także ci tak dobrze opowiadania wychodzą ? Pozdrawiam ;***
jaaa noo ;< ja tak bardzo chciałam żeby Rose i Zayn byli razem... ale z tego co czytam to chyba Nialler zastąpi Zayn'a ;< jeeja, a byli razem tak cholernie szczęśliwi w niektórych rozdziałach ;c + taak zajebiście opisujesz niektóre elementy, te szczegóły itd. :o ♥ podziwiam.
OdpowiedzUsuńPlose niech zayn i Rose się pogodzą! Bo inaczej, inaczej ...ludzie pomóżcie nie mam czego wymyślić!:-P
OdpowiedzUsuńTe przekleństwa mi tu nie pasują jakoś. Dziwnie się to czyta ale ogólnie blog jest świetny! :-D nie dawno zaczęłam go czytać a wczoraj aż do 4 bo tak mnie wciągło xd. Uwielbiam Zayna i mam nadzieję że nic mu się nie stanie. Czytam dalej... ;-)
OdpowiedzUsuń