Łączna liczba wyświetleń

piątek, 17 sierpnia 2012

Rozdział 57 .

CLICK  (jesli wyświetla wam sie reklama to ja pomincie, jesli muyzka sie skonczy właczcie ponownie)
- Więc opowiadaj Rose. - szepnal i poklepał mnie po ramieniu głęboko patrząc mi w oczy
- Wiesz.. rozglądałam się po jego pokoju, sam mi pozwolił. Oglądałam zdjecia które znalazłam w szafce i nagle natknęłam się na jakąś kartkę, nie mysłam że to będzie coś ważnego, otworzyłam ją oczywiście i tutaj.. najbardziej tego pożałowałam , ze to zrobiłam, w środku było zdjęcie Zayna i Perrie.. jak się całują , rozumiesz? I nawet długi list, który przeczytałam w mgnieniu oka, moje oczy jeździły szybko po linijkach tekstu co chwile upuszczając łzy, patrzyłam na te literki które były sklejone w pojedyncze słowa które towrzyły długie zdania, każde jedno słowo zadawało mi namiastkę bólu który trafiał prosto w moje serce jak rozbite szkło odbijające sie od podłogi i upadające byle gdzie, to te słowa padały jak bingo w moje serce, w sam środek. Moj mózg rejestrował to wszystko, każde jedno zdanie osobno, rozumował na tysiąc sposobów, nie było w nich zadnego wytłumaczenia, było w nim pełno kokietowania, i można było wyczuć że autorka chciała go zlapać na swoja niewinność. Nie wiedziałam co mam o tym mysleć, kiedy on wyszedł z łazienki pytał co się stało, ja podałam mu kartkę i wybiegłam, no i chciałam trafić do jakiegoś opuszczonego pokoju. Ale w sumie cieszę sie, ze trafiłam na ciebie, Harreh by pewnie mnie nei wysłuchał i Louis to samo, byli najbardziej z nas pijani.. Liam poszedł odwieść Danielle, także cieszę się, ze akurat ty byłeś w tym pokoju...
- Spokojnie... weź kilka głębokich oddechów i złap powietrze.. uspokój się, bo to jest najwazniejsze, nie panujesz nad sobą, tylko panują tobą duże emocje, widzę to. - powiedział troskliwie wpatrując sie we mnie - Zayn jest tylko człowiekiem, on też popełnia błędy, ale w tym nie było akurat jego błędu , bo to przecież nie on posłał jej ten list, tylko ona jemu.. Warto dac mu szansę, nie mówię tego bo jest moim.. bratem? Czy przyjacielem z zespołu ale także i w życiu. Ale dlatego, ze ja bym tak zrobił, powinnaś dac mu szansę.
- Tych szans było już za wiele, skoro on nadal coś do niej czuje, bo to już drugi incydent taki z PERRIE. - szepnęłam
- Wiem. Ale Rose..
- Wiem, to tylko człowiek, ale ja już tego nie wytrzymuję, nie che do niego teraz wracać. Powiedziałam, ze zdrzemnę się na tej sofie - wskazałam na sofe pod lustrem które wisiało nad nią. - Mogę?
- Wporządku. Już o to pytałaś, na poczatku.
- Tak? Eh.. - powiedziałam zmęczona - To jest zatrudne, chyba to nie dla mnie zmierzać się z takimi problemami, moze inna dziewczyna Zayna sobie z tym poradzi..
- Co chcesz przez to powiedzieć? - zapytał zdzwiony
- Nic nic.. idę spąć - powiedziałam
- Nie , dzisiaj ja śpię na sofie, ty śpisz tutaj i bez dyskusji. - powiedział
- Al... - zamknął mi usta dłonią po czym w samych bokserkach zrobił sobie miejsce dogodne do spania na sofie
- Mogę coś jeszcze dla ciebie zrobić Rose?
- Przytul, tak mocno że zapomnę.. - powiedziałam, a on popatrzył na mnie i z radością na ustach podszedł do mnie mocno mnie przytulając, rękami gładził moje plecy i jeździł nimi po moich długisz blond włosach, wplatajac w nie ręce. Emanowało od niego niesamowite ciepło jak i uczucie, był prawdziwym przyjacielem. Nikt go z fanów nie doceniał, każdy myślał , ze jest wiecznie roześmianym chłopakiem, najmłodszym z zespołu i który psuje ten zespół. Ja widziałam w nim wartościowego człowieka, który jest w stanie wysłuchać każdego kto do niego przyjdzie i doradzić. Prawdziwy przyjaciel, który był pełen miłosci , radości, pomimo tego ze był chory, potrafił mi pomóc, widziałam w nim człowieka który był naprawde dobrym przyjacielem, nie sądziłam, że odkryję w nim coś takiego. Wartościowy chłopak.. cudowny, wymarzony. Szybko wyrwałam sie z myśli kiedy poczułam chłód, nie czułam jego ciepła, już mnie nie przytulał, ale sprawił że zapomniałam, że myslałam tylko o nim o jego osobie, to było .. cudowne?
Położyliśmy się bez słowa do łóżek ( lub sofy haha). A ja myslałam o liście

" Drogi Zayn'ie . To ja Perrie, piszę do Ciebie bo nie mogę już wytrzymać. Żałuję tego, że wtedy za czasów XF zostawiłam CIę, dla tej pieprzonej kariery.. Nie wiem dlaczego to zrobiłam, albo wiem.. tylko nie chcę Ci powiedzieć, wiec ci to napiszę. Cholerna kariera i Little Mix było ważniejsze dla mnie, nie udało nam się wybić, no cóż... Może kiedyś nam sie uda, z czyjąś pomocą? Zobaczymy co czas przyniesie.. Przejdźmy do sedna, cholernie mnie pociągasz.. Nadal cię kocham, nasze noce, pocałunki, to było coś niesamowitego, jakbyś mógł o tym zapomnieć, nikt ci nie da tego co ja, nik ci nie zapewno tyl wspaniałych chwil.. bo co niby ta .. Rose? Błagam Cię, nie rozśmieszaj mnie. Jesteś z nią tylko dlatego, żeby zepsuć wszystkie stereotypy że gwiazdy chodza z gwiazdami, a ty wyrwałeś jakąs licealistkę? To żałosne. Nasz pocałunek, przed domem twoich rozdziców, i ta dziewczyna.. "TWOJA" kiedy nas zobaczyła, proszę Cię. Mam wielką nadzieje, że dało Ci to wiele do myślenia, i na pewno jeszcze o nim nie zapomniałeś, nikt nie ma takich ust jak ja. Potrzebuję Cię, pragnę Cię. Wracaj do mnie a będzie nam dobrze. Nie pożałujesz a zasmakujesz życia, to będzie dla ciebie wspaniała przygoda na całe życie. Chodź do mnie.. Czekam..
669854128 , dzwoń w każdej chwili twojego smutku i załamania. 
P.S . Kocham Cię... 


Perrie"
Cały czas miałam w głowie te słowa, ten list, te długie zdania układające się w fałszywą całość.
- Dobranoć - szepnął Niall wyrywajac mnie z myślenia - Śpij jak najlepiej w moim łóżku - powiedział
- Nawzajem dobranoc, tysiąc razy dobranoc. Na zaś dobranoc i na zawsze kieyd nie będe mogła ci tego powiedzieć w nocy, pamietaj że właśnie mówię ci "dobranoc.. śpij dobrze" - szepnęłam i odpłynęłam w nicość.

______________________________________________________
Koniec.
Przy niektórych komentarzach które pisałyscie wczoraj pod rozdziałem to aż się wzruszyłam, niektóre były takie prawdziwe i od serca a niektóre były krótkie i  " zajebiste, czekam na nexta" <- przecież ja to wiem, najbardziej obchodza mnie komentarze dlugie i wyrazające wasze odczucia co do bloga, BOHATERÓW (to najwazniejsze) i całego opowiadania. Wszystkie są miłe i zajebiste, kochamw as za te komentarze LOVVVEEEEEE x

+ Jak ten sie podoba rozdział??

21 komentarzy:

  1. Rozdział świetny, najbardziej podoba mi się początek. "patrzyłam na te literki które były sklejone w pojedyncze słowa które towrzyły długie zdania, każde jedno słowo zadawało mi namiastkę bólu który trafiał prosto w moje serce jak rozbite szkło odbijające sie od podłogi i upadające byle gdzie, to te słowa padały jak bingo w moje serce, w sam środek." - genialnie to opisałaś. Masz talent. Piszesz... cudownie, świetnie, przepięknie. Nie wiem jak to inaczej opisać. Nawet, jeśli skończysz z tym opowiadaniem, pisz inne. Może nie koniecznie na blogu, czy coś. Ale pisz. Nie przestawaj. Piszesz całym sercem, i to bardzo wyraźnie widać. Podziwiam cię, naprawdę.
    Pozdrawiam, Paulina. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zajebisty kocham tego bloga prosze nie konczgo a jak bedziesz chciała go skończyc to tylko zeby koniec był szczęśliwy i Rose dalej była z Zaynem prosze cie a i czekam na nexta a tak szczerze to właśnie poczatek był zajebisty "patrzyłam na te literki które były sklejone w pojedyncze słowa"...polecam twoje bloga wsród przyjaciół i ci co go przecztali mówia że jest zajebisty

    OdpowiedzUsuń
  3. Hym . świetny początek.. ale co do Zayna i Rose to zostawiłabym ich razem a Perrie wykopała stąd ;) ale jeżeli masz juz jakieś plany na reszte, to chętnie poczytam .! Mam nadzieje że nie skończysz szybko tego bloga ! Bo uwielbiam GO czytać ! mój 2 ulubiony Blog ! ;) pozdro. I czekam na następny ;)x

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz....nie myślałam że tak się wszystko potoczy
    mam nadzieje że Rose weźmie się w garść i za namową Nailla będzie walczyć o Zayna bo przecież tak bardzo o niego wcześniej walczyła i była gotowa zrobić wszystko
    a co do Zayna to mam nadzieje że pokaże tej Perrie gdzie jej miejsce i udowodni że kocha tylko i wyłącznie Rose
    ogólnie blog jest zajebisty naprawdę ten i drugi też myślę że jest wart poświęcenia swego czasu żeby go przeczytać
    Paulina xx

    OdpowiedzUsuń
  5. świetnie dziewczyno !! normalnie zajebiście ! twój blog jest moim ulubionym !! kocham go tak jak i ciebie ! masz wielki talent. ! Czekam na następny ! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze ? Chciałabym, abyś nigdy nie skończyła pisać tego bloga. Mogłabym go czytać ciągle i ciągle :) I nie wypieraj się kochanie, że nie masz talentu do pisania, bo masz i to WIEEEELKI ;* Popieram Jar of Hearts. piszesz całym sercem i duszą :)) Niezależnie od tego,jak się potoczą losy Rose, to i tak będę czytać to opowiadanie. Kocham, kocham i jeszcze raz kocham xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkie rozdziały są genialne. Z dnia na dzień coraz bardziej się wczuwam w Twojego bloga. Jest wspaniały, niesamowity, niezastąpiony ! Gdy byłam ostatnio u mojej babci ( nie ma komputera ) myślałam tylko o tym by wejść do internetu i... PRZECZYTAĆ TWOJEGO BLOGA !!!! Gdy z dnia na dzień czekam na kolejny rozdział, tysiące myśli mi krąży w okół głowy : co będzie dalej?, czy to się skończy dobrze, czy źle ?... Twój blog jest naprawdę fantastyczny ! Czekam na kolejny rozdział !!!:*

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten Niall tu troche namiesza ;P super czekam na nastepne czesci ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. "patrzyłam na te literki które były sklejone w pojedyncze słowa które towrzyły długie zdania, każde jedno słowo zadawało mi namiastkę bólu który trafiał prosto w moje serce jak rozbite szkło odbijające sie od podłogi i upadające byle gdzie, to te słowa padały jak bingo w moje serce, w sam środek." tak mi sie to spodobało ze se na fb wstawie do ulub. cytatów ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. ten rozdział szczerze mówiąc no.. mnie wzruszył, napisałaś go jak prawdziwa pisarka, to wszystko było takie prawdziwe, nadal mam łzy w oczach. ciesze się że akcja sie rozwinęła, mam nadzieje że Zayn Rose to wszystko wytłumaczy, ale ona nie będzie umiała mu tak szybko po raz kolejny zaufać.
    niesamowity rozdział, proszę nie zakańczaj jeszcze tej opowieści, zawiodłabyś swoich no... fanów.



    ps. jak czytam twojego bloga, tak się wczuwam że nic innego się nie liczy, po prostu zamykam się w sobie i czytam.

    OdpowiedzUsuń
  11. natalia malikowa17 sierpnia 2012 14:02

    ten rozdziała to było coś!
    naprawdę super :D podoba mi sie ,że dodałaś nowych bohaterów.
    kiedy czytam rozdział po rozdziale jestem wzruszona ,zaskoczona,podekscytowana i nie mogę doczekać się następnego ale wiem , że nie piszesz jednego za drugim ,bo nie jestes maszyną ;).Widać ,że masz ogromny dar i talent do pisania i nie zaprzeczaj :*

    pozdramiam;d


    ps.nie mogę doczekać się nn , oby zayn i rose byli razem , niech perrie sie nie wtrąca;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczerze jak tak piszesz o Niallu ( czy jak to tam się pisze ) To według mnie ona powinna być z nim on jest czuły ciepły i wgle i te niebieskie oczy ahh z twoich opowiadań czuję jak bym każdego z bohaterów i dane akcje widziała na prawdę i bardzo ci za to dziękuje ! Życzę powodzenia i jak najmniej nie miłych komentarzy na które nie zasługujesz :) Pozdrawiam cie gorąco !

    OdpowiedzUsuń
  13. jeny . miało się między nimi nie psuć już :( smutno mi kiedy między nimi się nie układa. co nie zmienia faktu że rozdział zajebisty. pip Perrie-.- whatever. czekam na kolejny . http://paczanga.blogspot.com/
    @Dosiek_

    OdpowiedzUsuń
  14. Ok napisałaś ze chcesz dlugie komentarze to ok :D Twoje opowiadanie , ma w sobie to coś ze jak je czytam to wczuam sie w kazde slowo. Jakbym tam była. Wielki + za muzyke, nadaje niezłego klimatu do akcji. Hmm... Strasznie mi sie podoba, ze blog nie jest o zycie codziennym ale ciaaagle sie cos tu dzieje. Nie zanudza, tylko sprawia ze codziennie wchodze z 5 razy sprawdzic czy nie dodałaś nowego rozdziału. Rosse jest super, ale boje sie ze bedzie z Niallerem kiedys :C A Zayn kocha Rosse, i ja to wiem xd Po prostu Perrie jest natrętna. Kocham i czekam na nastepny. xx Strasznie przepraszam ze taki długi ale lubie sie rozpisywac jak mi sie cos podoba xx Serek moze zajrzysz na mojego ? http://everything-about-you-serek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. nie nie nie Zayn i Rose muszą być ze sobą niech dadzą sobie jeszcze jedną szanse ! Rose niech wybaczy Zayn'owi bo to Perrie ! Do opowiadania początek jest po prostu prze mega *.* masz talent do pisania opowiadań dziewczyno ! : ) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie no...
    Ona na prawdę nie wie co może stracić?!
    Zayn to wielki skarb.
    Ona też go zdradziła z Niallem, a Zayn jej wybaczył a ona myśli, że jest święta.
    Rose musi dać wytłumaczyć wszystko Zaynowi, nie może myśleć jak ona to postrzega.
    Przecież są tego dwie strony medalu.
    A co do Nialla to po prostu on jest cudowny.
    On idealnie nadaje się na przyjaciela.
    Boski ten rozdział.
    Piszesz tak pięknie, że aż zapiera mi dech w piersiach.
    Czekam na dalszy ciąg tych wydarzeń.
    Pozdrawiam. ;*
    xoliwiaaax

    OdpowiedzUsuń
  17. Tego bloga czytam od samego początku. Od pierwszego rozdziału strasznie go polubiłam. Jest taki pełen uczuć, troski, i no i rzecz jasna chłopaków. xd. Gdy tylko wczytuję się w któryś z rozdziałów, z łatwością wyobrażam sobie sceny. Te z pocałunkami, i te z kłótniami. Każdą przeżywam równie mocno. A co do bohaterów, to niech Zayn i Rose będę razem, bo to jak pisałaś w poprzednich rozdziałach, to jaką miłością się darzyli, było wspaniałe. A Niall, jak zawsze zresztą okazał się dobrym przyjacielem. Zawsze chętnie pomoże. To cały nasz irish boy. ;D

    P.S: Nigdy nie kończ tego bloga. *-*.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. zajebiście piszesz ! Zayn ma przechlapane . Rose wymiata ! Ale niech zostaną razem : x

    OdpowiedzUsuń
  19. Super rozdział.trochę nie spodobała mi się końcówka z Zaynem i Rosalie , przez ciebie będę smutna!Proszę żeby te rozdziały nie były smutaśne tylko aby poprawiały nam humor.Jeszcze raz super rozdział i BŁAGAM...

    Natka^^

    OdpowiedzUsuń
  20. Jest wspaniały .. wiem ty o tym wiesz :) Ale nie chcę aby Rose była z Niallem :((( Mam nadzieję że się ułoży Zaynowi i Rose ..

    OdpowiedzUsuń
  21. To jest najlepszy blog jaki czytałam ;) Dziewczyno pięknie piszesz ! Jeszcze te piosenki aż się wzruszyłam. Uwielbiam Twojego bloga <3

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, wyrażaj swoją opinie, neguj, pisz co ci ślina na język przyniesie - to bardzo motywujące!