Chodziłam po domu ledwo żywa, naszczęście byla sobota. Zayn jeszcze spał, wypił ciut wiecej ode mnie, jedyne co pamietam, ze taksówkarz pomógł nam wejść do domu, a na łóżko powlekliśmy się sami. Nawet sie nie zdążyłam umyć, no dobra, szczerze.. nie byłam na siłach. Zayn również. Ale nadrobiłam juz to czego wczoraj nie zdążyłam , odświeżyłam się. Ubrałam się w KLIK i poszłam do kuchni zrobić jakieś śniadanie. miałam ochote na sushi. Akurat miałam wszystko co potzeba, dziwne. Po chwili przypomniałam sobie , ze Zayn zrobił wczoraj zakupy przy okazji, gdy był po alko na imprezę. Też lubił sushi, postanoiwłam, że zrobię więcej, neich też sobie zje. Teraz byliśmy jednośćią, ja dla niego gotowałam robilam, bylam z nim, i on również to samo robił dla mnie. Po godzinie udalo mi sie wszystko ładnie przygotować. Poszłam na górę i weszłam do pokoju, w pokoju mialam również wejscie do łazienki, uslyszalam lejącą się wodę, weszłam do łazienki , Zayn stał w kabinie prysznicowej, jak dobrze, ze już wstał sam, nie miałam serca by go budzić, zawsze spał tak słodko.
- Kochanie? - powiedziałam
- Tak? - odsunął drzwiczki od prysznica i ukazał mi się nagi ociekający wodą
- Oh.. wyglądasz seksownie, prosze Cię nie teraz bo.. kusisz - powiedziałam
- Też Cię bardzo kocham, kocham kusić kocham robić z tobą wszystko - powiedział
- Może potem - powiedzialam - Zrobiłam dzisiaj sushi, pośpiesz sie a ja przygotuję wszystko w jadalni - powiedzialam i wyszłam
Zeszłam do kuchni, ułożyłam sushi na drewnianej tacce KLIK zaniosłam wszystko do jadalni. Wróciłam się znow do pomieszczenia w którym przygotowywuje się zazwyczaj dania i otworzyłam szawkę, ktoś zaszedł mnie od tyłu i mocno przytulił składając swe ręce na moim brzuszku. Pocałował mnie od tylu w policzek i powiedział
- Witaj
Zaśmiałam się i wyciągnęłam nowe pałeczki - specjalne do jedzenia japońskich dań i podałam mu jedna parę. Gdy odwróciłam się w jego stronę stał tylko w spodniach , koszulki nie miał.
- Brakło koszulek? - zapytalam i przejechalam po jego mostku aż po pępek palcem.
- Brakło. - zamruczał do ucha
Miał również lekko wilgotne włosy, mył je, ale chyba juz troszkę wysuszył, nie postawił ich, dzisiaj miał chyba fazę na grzywkę, z czego się cieszyłam gbo w grzywce wyglądał to slodziaśnie, a w postawionych włosach tak dorosło. Weszliśmy do jadalni i usiedliśmy na przeciw siebie przy stole. Zapomniałam o soku, wróciłam się i przyniosłam sok pomarańczowy, nalałam najpierw jemu potem sobie do pełna. Jedlismy pałeczkami, nawet nam to wychodziło. Jak kiedys jadłam z mamą w Polsce w budce Japońskiej wychodziło mi to tak nieudolnie, że postanowiłam jeść wtedy palcami. Ale jak przyjechałam do Londynu, poprosiłam Samanthę, zeby mnie nauczyła jeść , i od tego czasu umiem. Szczerze powiedziwszy, nie wiem skad Zayn potrafił jeść, ale nie wychodziło mu to najgorzej. Kiedy zjedlismy, złapałam sie za brzuch zbierało mnie na wymioty, chociaż sushi było bardzo dobre, Zayn sam to potwierdził i nawet wziął sobie dokładkę. Nie wiedziałam co mi się dzieje, poszłamdo kuchni i wyciagnęłam z lodówki wodę niegazowaną, napiłam się całą szklankę wody i usiadłam na krześle w kuchni. Po chwili przyszedł Zayn z talerzami i kubkami, wsadził do zmywarki i ja włączył. Popatrzył na mnie i na mój niezbyt piekny wyraz twarzy
- Coś Ci jest skarbie? - zapytał troskliwie kucajac przy mnie i trzymając mnie za jedna dłoń.
- Nie wszystko wporządku troszke mnie mdli i brzuch mnie boli, ale to chyba dlatego, ze pomieszałam tę wódkę z papierosami i ta tabaką, a dzis jeszcze sushi. - powiedziałam
Podniósł mnie z krzesła i wziął mnie na ręce, zaniósł na podwórko do ogrodu. Usiadłam na leżaku a on podał mi wody, przysunął do mnie swój leżak i położył się na nim. Pięknie świeciło słońce, była dopiero 13 godzina. Nagle zadzwonił mój telefon, wyciagnęłam go z kieszeni
- O mama - powiedziałam i odebrałam
- Cześć kochanie, co słychać, jak w wielkim świecie i z Twoim chłopakiem!? - powiedziała rozradowana
- Wszystko wporządku, siedzimy sobie właśnie w ogrodzie przy basenie na lezakach z Zaynem i pijemy sok pomarańczowy, w wielkim świecie prócz tego nic się nie dzieje. Szkoła okej, z Sami okej. Dobre zachowanie w szkole, też będzie. - powiedziałam
- No to super, sprawdz dzisiaj konto bankowe, a nawet teraz i zadzwon do mnie czy doszły ci pieniądze. - i się rozłączyła
- Przyniesiesz mi laptopa? - zapytałam
- Spoko - powiedział mulat i poszedł mi po laptopa, niebawem wrócił z włączonym komputerem, sprawdziłam konto banowe , Zayn popatrzył ze zdziwieniem na mój stan konta - To tyle pieniedzy ile ja zarabiam przez 3 godziny.
- Czyli co? - powiedziałam
- CZYLI MEGA DUŻO, ja jestem piosenkarzem, a ty dostajesz te pieniądze tak o . - powiedział zdziwony - Na bogato u was , na bogato.
- Moja rodzina jest bogata - powiedziałam cicho i zaśmiałam się
Wysłałam mamie sms'a potwierdzającego to, że doszły mi pieniądze. Nagle usłysząłam dźwiek komórki Zayna. Powiedział, że dzowni do niego mama. Nie no, co się dzieje, mamy dzisiaj wydzwaniają. CO to, dzien dziecka w środku czerwca? Przecież już dawno po.. Zayn wstał i poszedł rozmawiać z mamą, gdy wrócił oznajmił
- Dzisiaj jedziemy do moich rodziców na obiadokolacje ok 16.30 - powiedział z uśmiechem na swojej pięknej twarzy skoczyłam jak poparzona.
Super pisz dalej :D
OdpowiedzUsuńomomomomomomomomoooo ♥
OdpowiedzUsuńwyczuwam ciążę, bo mdłości : D
OdpowiedzUsuńBoskiiii. Czuje ciąże .. Hyhy kiedy bd nn ?
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Koteqq :D
OdpowiedzUsuńKocham Cię :D <3
PIĘKNIE :D czekam na nn :>
OdpowiedzUsuńWyczuwam mdłości bo ciąża xD Zaistyy . Pisaj NN xD
OdpowiedzUsuńKiedy następny ? :D
OdpowiedzUsuńCiążaciążaciąża... :D
Boskie !! Czyżby ciąża?? Kocham <3333
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle bardzo fajny, kocham Twojego bloga... Ciekawe co oznaczaja te młdłości ^_^? Cos czuję, ze Nialler też coś czuję do Rose. Czekam z niecierpliwieniem na kolejny rozdział. I kiedy bedzię kolejny rozdział???? <33
OdpowiedzUsuńciąża jaak nic :3 yeaah ♥ będzie bobo :333 // a tak ogółem to jadłaś kiedyś w realu Sushi? ;>
OdpowiedzUsuńSuper rozdział . < 3 .
OdpowiedzUsuńKoocham twojego bloga : ) ; 3
ciąża :P
OdpowiedzUsuń