Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 3 czerwca 2012

Rozdział 12 . Jasne, że tak!

Odebrałam komórkę i zapytałam
- Halo?
- Hej, tu Zayn, przyjade dzisiaj do ciebie po 17, bądź przygotowana i czekaj już na mnie, nie mamy czasu, szybko cię gdzieś zabieram. - i się rozłączył , nie miałam nic do powiedzenia, była w końcu sobota, mogłam sobie pozwolić na wyjście z nim, i tak szkołe ostatnio zaniedbałam, ale cóż, nadrobię to wszystko po niedzieli. Miałam jeszcze kilka godzin więc zrobiłam sobie obiad, zjadłam i poszłam do swojego pokoju. Włączyłam laptopa i uruchomiłam skype, zobaczyłam, że moja mama jest online więc szybko do niej zadzwoniłam.
- Hej mamo! - krzyknęłam kiedy tylko odebrała rozmowę ode mnie
- Cześc córeczko! Jak tam u ciebie, opowiadaj. Dawno nie dzwoniłaś - narzekała mama
- No ale pisałam sms'y. U mnie wszystko wporządku, chodze do szkoły - skłamałam - ucze się, z Sami często się spotykamy, chodzimy na zakupy. Nie wyobrażasz sobie, ale poznałam chlopaków z mojego ulubionego zespołu! - krzyknęłam
- Tych z One Dir.. Dir.. - mama się zacięła, nigdy nie wiedziała jak tego wymówić - One Directioner?
- One Direction mamo! Tak tak, przypadkowo ich poznałam są świetni, przyjaznie się z jednym z członków tego boysbandu ma na imie Zayn dzisiaj ma dla mnie jakąś niespodziankę!
- To bardzo się ciesze kochanie, ale pamięt..
- Tak wiem wiem - przerwałam mamie - mam pamiętac i uważać na dziwnych kolesi , którzy moga mi wsypac coś do soków, przecież wiem! Mieszkam tu od września, zawsze to mówiłaś. Przepraszam musze już kończyć, odezwę się jak będe miała czas, rzadko siedze teraz na laptopie, cały czas jestem poza domem z Zaynem.
- A co z Cyrylem? - dopytywała troskilwa mama.
- Długa historia - posmutniałam - naprawde muszę iśc. Cześc, Kocham Cię! - i się rozłaczyłam.
Zamknęłam laptopa i skoczyłam na łóżko, zaczynał się mój ulubiony serial, odpaliłam plazmę, włączyłam kanał na którym już zaczynał się serial "Seniorita DcQuie". Gdy skończyłam oglądać, spojrzałam na zegarek, miałam jeszcze godzinę. Otworzyłam szafę i wyciągałm wszystko co było potrzebne mi do ubrania. Założyłam to. Zeszłam do salonu i usłyszałam dźwięk klaksonu. Popatrzyłam przez okno, to był Zayn w swoim luksusowym wozie. Wyszłam z domu, drzwi zamknęłam na klucz. Malik wyszedł z auta objął mnie w talli przyciągnął do siebie mocno przytulił i pocałował w policzek. Po czym otworzył mi zgrabnie drzwi do wozu i sam usiadł za kierownicą, ruszyliśmy. Przez całą drogę próbowałam wyciągnąć od mulata gdzie jedziemy, nie chciał mi powiedzieć. Kiedy dotarlismy pomógł mi wysiąśc z auta, byliśmy przed ogromnym budynkiem, weszliśmy jakimś tajemniczym wejsciem, zaprowadził mnie do pokoju z napisem "Garderoba" . W pomieszczeniu stał nagi Hazza, Niall bez spodni , Lou bez koszulki i Liam siedział na kanapie w koszuli w kratkę. Nic z tego nie rozumiałam. Popatrzyłam na Zayn'a i zapytałam
- O co chodzi, bo nie bardzo wiem co się dzieje.. - byłam w lekkim szoku, nie ogarniałam, byłam w pomieszczeniu z One Direction, oni byli półnadzy, o Hazzie już nie wspominam.
- Za 2 godziny mamy koncert, zaraz próba dźwiękowa, a ty masz wszystko za darmo, bo .. bo jesteś tu ze mną. Ledwo uprosiłem Paul'a, żeby pozwolił ci tu wejść, no ale.. mój urok osobisty.. - powiedział Zayn - AŁAA! - krzyknął
Dostał poduszką od Hazzy który patrzył na niego znacząco i powiedział
- A nasza pomoc to już sie nie liczy kolego?- powiedział Harry z uśmiechem na twarzy
- Liczy sie liczy ty dobrze wiesz! - powiedział Zayn i złapał Hazze po czym poczochrał go po włosach .

9 komentarzy:

  1. hahaha, wspaniały ! :3 Nagi Hazza - zawsze spoko :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Aah jesteś mega! kocham całe opowiadanie ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  3. faaajne : )
    czemu wczoraj nie napisałaś? : (

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebisteeee .!!! :D
    Kiedy nn . ?!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebiste !!! Kiedy następny ?? Nie mogę sie doczekać <333

    OdpowiedzUsuń
  6. super, super, suuuuper! pisz dalej ! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. hahaha ;D nagi Hazza ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, wyrażaj swoją opinie, neguj, pisz co ci ślina na język przyniesie - to bardzo motywujące!