Siedzieliśmy razem i oglądałam mecz z Zaynem, dopiero poniedziałek, w czwartek mam trening tenisa, no tak. Prawie zapomniałam! Dobrze, że sobie przypomniałam. Siedziałam w objęciach Zayna, jedliśmy popcorn, siedziałam i myślałam nad swoim życiem. Zayn mocno mnie przytulał, i czasem karmił, był taki słodki. Nagle ktoś zadzwonił do drzwi, Zayn wstał i je otworzył. To była Sami, zaprosił ją do środka i dali sobie buziaka w policzek, potem szybko przyszli do salonu, Sami biegła do mnie, wskoczyła na kanapę i mocno przytuliła.
- Jak się masz?! Widzę, że dotarłaś szczęśliwie do domu . - krzyknęła
- Jest dobrze misia, tylko teraz zamiast na zakupy będę wracała do "siebie". To siedzi we mnie, chyba trzeba mi dużo czasu, żebym w końcu zaczęła normalnie funkcjonować. - powiedziałam i popatrzyłam na Zayna, spuścił głowę w dół, zamyślił się, wiedział jak zostałam cholernie skrzywdzona przez Cyryla.
- Jak chcecie to idźcie i poplotkujcie w samotności, nie musicie ze mną siedzieć. - powiedział nagle wesoło mulat
- Dobry pomysł - powiedziała Sami, wstałyśmy i poszłyśmy na górę do mojego pokoju.
- Skąd ty znasz w ogóle Zayna? - powiedziała Sami - Tyle czekałam , żeby Cię o to zapytać, mów!
- Wtedy, gdy zemdlałam na imprezie to z ich powodu, bo zobaczyłam ich w oddali, a jak mnie zostawiłaś w pomieszczeniu w dyskotece gdzie odpoczywałam wpadli 1D, i tak ich poznałam, potem Malik zostawił mi swój numer i wyszło jak wyszło.
- Jak ja Ci zazdrooooszczę, no nic nie mówiłaś! - żaliła się przyjaciółka
- Nie wiesz najlepszego, byłam z nim na imprezie, potem zabrał mnie na koncert, spotkałam wszystkich członków 1D ! - powiedziałam
- Nienawidzę cię.. - powiedziała Sami i wyszła z pokoju, zeszła do salonu i podeszła do Malika
- Dłużej nie wytrzymam, daaaj autograf, ja jestem waszą największą fanką no! - mówiła smutno i przekonujaco
- Dawaj to zdjęcie - Sami dała zdjęcie na którym był Zayn i strzelił autograf - kurcze ale ja jestem piękny! - Sami uderzyła go poduszką, która leżała na kanapie
- Za co to?! - powiedział Zayn
- Za tą zajebistą skromność hahah! - zaśmiała się i wróciła do mnie chwaląc się autografem, cała Samantha.
- Musze ci coś powiedzieć - powiedziałam smutno - wczoraj zanim przyjechał Zayn, pod szkołą złapał mnie Cyryl.. - ściszyłam ton - ja zawarłam z nim umowę, będę się z nim widywała czasem.. pierwsze spotkanie jutro.. - powiedziałam slochając
- OSZALAŁAŚ?! - krzyknęła Sami, natychmiast zasłoniłam jej usta dłonią
- Cicho! Ja tylko ratuję Zayna! On powiedział, że jak nie to zrobi coś Zaynowi i jak się się komuś wygadam. Wiesz o tym tylko ty, wiem, ze mogę ci ufać. Nie powiesz nikomu prawda?! - zapytałam
- Nie.. - powiedziała smutno - O której spotkanie i gdzie?
- Jutro o 13 w kawiarni "Caffe" .
- No cóż, jeśli musisz, ale.. błagam cię uważaj. Nie wybaczę sobie tego jeśli tobie się coś stanie Ros!
- Spokojnie..
- Musze iść, do zobaczenia.. - pocałowałyśmy się w policzek i odprowadziłam ją na dół, pomachała Malikowi i poszła. Resztę dnia spędziłam z Malikiem na oglądaniu filmów. Była godzina 20 , siedziałam w pokoju z laptopem. Nagle ktoś zapukał do pokoju, zdziwiłam się, przecież Zayn oglądał TV na dole, i i nigdy nie pukał, byliśmy prawie jak para. Chwilowo u mnie mieszkał, zajmował się mną. Powiedziałam ciche "Proszę" . Do pokoju wszedł Hazza Styles . Nie mogłam w to uwierzyć.
- O matko, Harry Styles! Co ty tu, o matko w moim domu! - krzyczałam
- Ej cicho! Mogę na chwileczkę? - zapytał
- Jasne wchodź, dobra już się opanuję. Ale.. o matko ten mój dom i ja mamy największe szczęście w moim domu znajduje się dwóch bogów *.* reszta też przyszła?
- Nie tylko ja, ale skoro się nie cieszysz to ja pójdę.
- Wyglądam jakbym była smutna czy zawiedziona?! Pałam pozytywną energią i niesamowitym szczęściem! Co ty robisz do cholery w moim skromnym domu wielka światowa gwiazdo z mojego ulubionego zespołu One Direction - powiedziałam a Hazza parsknął śmiechem i wyśmiał wraz ze mną moją wypowiedź - Tak w ogóle gdzie Zayn?
- Na dole w kuchni, chyba robi kolację. - powiedział Styles
- O super zgłodniałam, - Harry usiadł na fotelu w moim pokoju a ja na sofie - Coś się stało?
- To raczej ty powiedz jak się czujesz?
- Przepraszam, przepraszam co!? - krzyknęłam
- Po tym co usiłował zrobić ci Cyryl.. - powiedział cicho Harry, ledwie go słyszałam
- Nie ja nie wierzę! Skąd wiesz?! ZAYN! - powiedziałam nerwowo
- Rose , uspokój się.. - powiedział i złapał mnie za rękę , a ja wyrwałam się i otworzyłam drzwi
- Wyjdź - powiedziałam, Harry wyszedł z pokoju i poszedł do drzwi frontowych
- O, koniec wizyty? - zapytał troskliwie Zayn
- Jesteś śmieszny, wyjdźcie oboje natychmiast! Wyjdźcie z mojego domu, już! - krzyczałam nerwowo, a w oczach miałam łzy
- Rose, kochanie. co się stało? - powiedział Zayn
- Śmiesz pytać?! Wyjdź! i nie mów do mnie kochanie, bo jesteśmy tylko przyjaciółmi. WYJDŹ!
_______________________________________________________________________
za dużo dialogów, nie podoba mi się! xx
Czemu ci się nie podoba ?
OdpowiedzUsuńFajny jest . :)
Wręcz zajebisty :D
fajny, ale głupio wyszło z tym Zaynem. Niech się nie kłocą.. : D
OdpowiedzUsuńCzemu za dużo? Uwielbiam jak jest dużo dialogów...
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz... *.*
swietny ♥ końcówka dziwna... bo nie jestem pewna czy Zayn mu powiedział, ale kto inny mógł wiedzieć o tym? :3
OdpowiedzUsuńBosko ♥ Bosko ♥ Bosko ♥ Bosko ♥ Bosko ♥ Bosko ♥ Bosko ♥
OdpowiedzUsuńCzemu ci się nie podoba co ?
Czekam na następny :D ^^
BOSKI . !! , to dobrze że jest dużo dialogów . !! :D , tylko niech oni będą razem . ;DD , UWIELBIAM CIĘ .! <3
OdpowiedzUsuńświetnee. uwielbiam to co piszesz <3.
OdpowiedzUsuń