Łączna liczba wyświetleń

sobota, 21 lipca 2012

Rozdział 41 .

CLICK MUSIC <3


- ZAYN, DO CHOLERY! NIE MOZESZ.. Nie rób mi tego..Nie teraz, nie zostawiaj mnie.. słyszysz? - popatrzyłam na niego, na ręcznik który wcześniej biały teraz był czerwony, cały oplamiony krwią z ręki Zayna , która wylewała się jak wodospad. Leciała cicho i powoli po jego ręce, spływały w dół, aż do opuszków palców, tam zatrzymywały swój bieg i wchłaniały się w ręcznik. Zauważyłam,że Zayn poruszył paliczkami, nachyliłam się nad jego głową i zaczęłam płakać, objęłam jego rękę mocno, a on próbował ja ścisnąć, dawał mi znaki , zę jest tu ze mną , że ciągle czuwa i stara się wytrwać. Tak tak, usiłował ścisnąć moją dłoń, lecz była tak słaba, że zaraz znów opadła na zimne czerwone od krwi płytki. Jego włosy były w nieładzie, spodnie i koszulka poplamione od krwi. Cholera jasna, wszystko było z tej pieprzonej krwi. Wszędzie krew, to poplamione od krwi, tu krew , tam krew. Podniosłam go i położyłam tak aby jego głowa spoczywała na moich nogach, wpatrywałam się w niego i głaskałam jego policzki, czolo, mierzwiłam włosy. Byłam cała roztrzęsiona, tak .. bałam się. Bałam się, ze utracę na zawsze swój cenny skarb, to co dostałam, tak szybko miało się skończyć? Bylismy oboje, tylko dla siebie. On nie kontaktował juz, zostawił mnie samą, jego rodzina o niczym nie wie, siedzą pewnie i jedzą obiad, chłopcy pewnie są w studio, pracują nad piosenkami a on, on cierpi, powoli odpływa w nicość. Ja.. ja cierpie, moje serce się rozrywa i rozpada jak stłuczona szyba , która roztrzaskuje się na miliony kawałeczków. Jeśli on odejdzie nic nie będzie takie samo, wszystko się skończy, ja będę tym jednym małym kawałeczkiem szkła, które będzie ranić innych, bo odeszła bliska mi osoba. Przed oczyma pojawiły mi się wszystkie chwile, jak to zawsze w momentach załamania, bezsilności, ale teraz znów powróciły, powróciły momentalnie, pojawiły mi się przed oczyma , wszystkie nasze spędzone chwile razem. To jak dawał mi tyle radości by żyć, tyle uśmiechu, spełnienia. Miałam przy sobie to, czego pragnęłam od lat, księcia z bajki. Zawsze marzyłam o "panie idealnym" teraz gdy go miałam już przy sobie, wszystko zniknęło, to co piękne nie mogło trwać wiecznie, nie dane było mi być z Zaynem długo. Te wszystkie chwile spędzone razem minęły jak jedna minuta.. Jego oczy powoli się zamykały, a ja zamykałam się w sobie , traciłam sens życia.
- Zayn.. Zayn.. - mówiłam cicho, ocierajac łzy z moich policzków, powtarzałam jego imie ciągle, bałam się, że już nie będe miała komu powiedzieć tego słodkiego, miłego dla moich uszu imienia. Po chwili otrząsnęłam się i zaczęłam myśleć "pozytywnie" jeśli można to tak nazwać.
- Kochanie, zobaczysz, niedługo przyjadą, ocalą ciebie, a potem ja ocale nas, rozumiesz? Już na zawsze będziemy razem, nic nam nie przeszkodzi. Zayn, uciekniemy daleko, jeśli będziesz chciał, ty i chłopcy. Albo zrobisz sobie wolne i wyjedziemy, tylko my we dwoje, rozumiesz? Pieprzona ja! Kurwa! Masz żyć, ja chcę mieć z tobą dom! Chce mieć z tobą dzieci rozumiesz? Chcę ci urodzić gromadkę małych Malików! Tylko .. nie odchodź, skarbie, błagam.. Przepraszam za wszystko, za moje zachowanie..Bo, jesteś wszystkim tym co mam nikt inny się nie liczy.
TERAZ KLIKNIJ TO 
Mówiłam do niego jeszcze długo, wpatrywałam sie w niego, ale cały czas towarzyszyły mi łzy, płakałam i płakałam, wylałam potok łez , głowa mnie już bolała od tego wszystkiego. Powiedziałam do niego jeszcze kilka słów, niby zostawił mnie sama, nie kontaktował, a wiedziałam , ze mnie słyszy, że napewno dociera do niego mój głos, który on uwielbiał, że mój głos trzyma go przy życiu. Wiedziałam, ze nie jest na mnie zły, że jestem umileniem dla jego duszy, więc mówiłam więcej, więcej byleby utrzymać go jeszcze przy życiu. Żeby wiedział, ze jestem.
- Gdzie to pogotowie, no ! - krzyczałam sama do siebie, spojrzałam na komorkę i się zdziwiłam, minęly dopiero 3 minuty, a wydawało mi się jakbym siedziała tu z nim i myślała ponad 20 minut. Jedyne co usłyszałam przed rozłączeniem to to, że pojawią się w ciagu tych 3 minut, zaraz powinni być, na pewno. Cała się trzęsłam ale nie dawałam za wygrana, wyciągnęłam rękę po ręcznik i otarłam jego twarz i zakrwawioną pięść, odwinęłam cały zakrwawiony ręznik i przyłożyłam do ręki drugi. Słyszałam, ze biegnie ktoś po schodach, złożyłam na jego ustach jeden mały pocałunek i wyszeptałam 10 razy do ucha "Kocham Cię". Kto wie kiedy jeszcze będę mogła coś takiego uczynić...

_______________________________________________________________
TO na tyle x x Jak wam się podoba? :)

+ prezent dla was :
http://www.gifyo.com/Wiqtoriaa/4772803/

26 komentarzy:

  1. Ja nie mogę !!
    Proszę cię napisz jeszcze dzisiaj kolejny rozdział, proszęęęęę ... !!
    Kocham cię, masz wielki talent !!
    Jestem bardzo ciekawa co będzie z Zaynem ... :(
    Umiesz pisać smutne części, czekam na kolejny i mam nadzieję, że wysłuchasz mojej prośby i dodasz to jeszcze dzisiaj !!

    OdpowiedzUsuń
  2. łohohoohoho , ja pierd*lę
    pisz dalej , bo nie zasnę ! :D
    genialnie piszesz <3

    OdpowiedzUsuń
  3. i znowu trzymasz mnie w napieciu : (

    OdpowiedzUsuń
  4. matko świetny rozdział i znowu sie popłakałam mam nadzieje że Zayn nie umrze ;( że,że go uratują że pocałunek Rose go uratuje utrzyma przy życiu;***
    czekam na następny mam nadzieje ze bedzie jezscze dzisiaj ;***

    OdpowiedzUsuń
  5. natalia malikowa21 lipca 2012 20:54

    ojejku tego co ty piszesz to nieda się wyrazić jedznym słowem .!
    Ale powiem ci ,że jesteś BOSKA <3
    a ta muzyka poprostu ......mega smutne ale genialne :)
    pisz dalej no bo ja nie wytrzymam <3!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie mogę!!! Kocham <3 ryczę jak głupia!! Proszę cię dodaj kolejny rozdział, Rose i Zayn muszą być razem!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zayn nie może umrzeć.
    Rozdział boski <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. I znowu napięcie !! -,- kochAM tego bloga !!! czekam na nastepny !

    OdpowiedzUsuń
  10. Wczoraj znalazłam ten blogi i cała noc czytałam rozdziały dziś nie mogłam sie doczekać 41 ;p fakt smutny alle to narkotyk chcewiecej i wiecej proszę cie napisz jeszcze jeden ;p <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozbeczałam się dawaj nastepny prędko

    OdpowiedzUsuń
  12. O boże rozpłakałam się...nie uśmiercaj go błagam<3 zabardzo go kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  13. ale sie wciagnęłma chce wiecej prosez już o następny rozdział!!!!!!!
    nie uśmiercaj Zayna prosze nie rób mi tego!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Matko ryczę ! Świetny jak zawsze ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. O ja pierdole *.* Rycze jak małe dziecko ;// Ale to chyba dobrze bo wiem że świetnie piszesz smutne części ;*
    Mam nadzieje że dodasz dziś rozdział ;)
    jest 00:02 i ja już czekam ;p

    Zapraszam do mnie :0 dopiero zaczynam więc proszę o zarozumialość :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zajebisty rozdział . ♥
    Zayn nie może umrzeć . ! : (
    Mam nadzieję,że ukarze się dzisiaj nowy rozdział ; ) : 3
    Kocham twojego bloga . ♥ '

    OdpowiedzUsuń
  17. Super rozdział ;* tylko żeby Zayn nie umarł ;(
    Uwielbiam twojego bloga ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Ocal Zayna, błagam!!
    Twoje opowiadanie wciąga jak mało które, gratuluję talentu :)
    Będę wpadała, zapraszam w wolnej chwili do mnie:)
    http://one-direction-and-ammie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Jejku,piiiiiiszz,ja czeekam na kolejny!!!
    Jaaacie,Masz pokłon z mojej strony! :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudowny <3 Dodaj następny :*

    OdpowiedzUsuń
  21. wooow . właśnie przeczytałam wszystkie Twoje rozdziały od początku i powiem Ci że się wzruszyłam. cudownie piszesz. serio . aż nie wiem co powiedzieć bo mi brakuje słów. mam do Ciebie pytanie także mogłabyś mi podać swoje gadu albo coś takiego ? albo napisać do mnie na tt ? z góry dziękuję ;) oczywiście zapraszam też do mnie http://paczanga.blogspot.com/
    @Dosiek_

    OdpowiedzUsuń
  22. woow tylko to mozena powiedziec. czekam z niecierpliwoscia na kolejna czesc :)

    OdpowiedzUsuń
  23. kiedy następny? : >

    OdpowiedzUsuń
  24. Popłakałam się. ;C
    Boski rozdział. ;*
    Już nie mogę się doczekać na następny.
    Buziaki. <3
    @xoliwiaaax

    OdpowiedzUsuń
  25. też się popłakałam;(
    super piszesz. ;*

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, wyrażaj swoją opinie, neguj, pisz co ci ślina na język przyniesie - to bardzo motywujące!